czwartek, 3 stycznia 2013

Rozdział 33 "Inaczej"



            Święta, święta i po świętach. Ani się obejrzałam, a wyjeżdżałam z powrotem do Wielkiej Brytanii. Tata znosił mi walizkę na dół, kiedy ja uspokajałam zapłakaną mamę.
-Przecież wrócę. –nieporadnie poklepałam ją po plecach. –Przyjadę na Wielkanoc i znowu spędzimy trochę czasu razem.
-Masz dopiero 17 lat, a już taka samodzielna… -mama otarła łzy. –Uważaj na siebie, ja cię proszę.
Po piętnastu minutach pożegnań, w końcu wsiadłam do taksówki. Pomachałam rodzicom i dwójce braci, po czym ruszyłam na lotnisko. Powoli wracałam do mojego prawdziwego, skomplikowanego życia.
            Denerwować zaczęłam się, gdy wylądowaliśmy. Coś, co zamierzałam zrobić miało skrzywdzić pewną osobę, a być może zadecydować o rozpadzie zespołu. Gdybym była silna, po prostu bym odeszła. Nie należałam jednak do takich osób. Odwiozłam walizki do domu One Direction, ciesząc się, że nikogo tam nie zastałam.
Wróciłam o jeden dzień wcześniej, niż powiedziałam Harry’emu. Był najpewniej wciąż u swoich rodziców.
Wsiadłam do autobusu i pojechałam do samego centrum Londynu.
Apartament Zayna był na samej górze ogromnego, luksusowego budynku. Wolnym krokiem weszłam do środka, uśmiechając się do recepcjonistki. Wskazała mi kierunek w którym powinnam się udać. Cały czas walczyłam ze sobą. Zawrócić, czy nie zawrócić? Co mu właściwie powiedzieć?
            Stanęłam pod odpowiednimi drzwiami, pełna najgorszych obaw. Co ja wyprawiałam? Zagryzłam wargę i wzięłam głęboki oddech. Odpowiedź była prosta. Sięgnęłam ku zapięciu mojego naszyjnika przedstawiającego złożony, papierowy samolocik, po czym rozpięłam go jednym ruchem. Zerknęłam na niego, po czym szybko wrzuciłam do kieszeni.
Podniosłam rękę z zamiarem zapukania do drzwi apartamentu Zayna, jednak powstrzymałam się w ostatniej chwili. „Nie, Megg.” –powiedziałam do siebie w myślach. –„Zapomnij o nim.”
Stałam tak przez jakiś czas, zastanawiając się czy zapukać, kiedy drzwi same się otworzyły.
-Megg. –jego głos przeszył moje ciało, wywołując dreszcze.
Czarnowłosy wyglądał dokładnie tak, jak go zapamiętałam, a nawet lepiej. Już nie miał blond pasemka, które zrobił sobie jakiś czas temu. Założył dżinsy i czarną koszulkę z krótkim rękawem, która podkreślała jego umięśnione ramiona, tors i brzuch. Musiał sporo ćwiczyć przez miniony miesiąc.
-Zayn! –powiedziałam, przywołując na twarz uśmiech.
Oparł się o framugę drzwi i skrzyżował ręce.
-Co cię tu sprowadza, Megg? –zapytał. Stał zaledwie półtora metra ode mnie. Z całych sił walczyłam, by go nie dotknąć. –Myślałem, że już się nie zobaczymy.
-Chciałam życzyć ci wesołych świąt. –odparłam, nie wiedząc co innego powiedzieć.
Zayn roześmiał się i pokręcił głową.
-Dzięki. –powiedział. –Tobie też.
Zapadła cisza, a ja nagle nie wiedziałam, gdzie zapodziać wzrok. Nigdy nie czułam się w towarzystwie czarnowłosego tak niezręcznie jak teraz. W końcu chłopak się nade mną zlitował.
-Wejdziesz do środka? –zaproponował, zachęcając mnie ruchem głowy.
-Jasne. –odparłam.
            Apartament Zayna był niesamowity. Wiedziałam, że zostawiał tu mnóstwo pieniędzy. Zza okna rozciągał się widok na cały Londyn, który teraz był przepięknie oświetlony. Wnętrze było utrzymane w ciepłych, beżowych barwach. Obok wystawnych mebli stały różne dodatki, kwiaty, lampy. Było tu urządzone tak, jak zawsze mi się podobało.
-Papierosa? –zaproponował czarnowłosy, kierując się do jednego z pomieszczeń.
-Nie palę. –odparłam, kręcąc głową.
-Nie palisz? –zapytał, jakby usłyszał najgłupszą rzecz pod słońcem. –Niby od kiedy?
-Harry tego nie lubi, więc staram się rzucić. –wyjaśniłam.
-Ach tak. –chłopak obrócił się na pięcie i wrócił do salonu, opierając się o beżową ścianę.
Zastanawiałam się, co Zayn robił przez cały ten miesiąc. Wiedziałam, że spotkał się z Liamem i Niallem, jednak co z pozostałym czasem? Nie mogłam sobie wyobrazić jak bardzo samotny się tutaj czuł.
-Ładnie tu masz. –powiedziałam, żeby przerwać dłużące się milczenie.
-Wolałem nasz stary dom. –odparł Zayn, wsadzając ręce w kieszenie.
Splotłam nerwowo palce. Wiedziałam, że to wszystko było moją winą. Zayn przecież znał pozostałych członków One Direction dłużej ode mnie, zaprzyjaźnił się z nimi. Wprowadzili się razem do domu, jako grupa zżytych ze sobą chłopaków, a ja wygoniłam jednego z nich. Nienawidziłam siebie za to. Nie po to przyjechałam do Anglii.
-Przepraszam. –powiedziałam więc. –Nie sądziłam, że to wszystko tak się skończy.
-W porządku. –Zayn wzruszył ramionami. –Wiem, że nie chciałaś.
Stałam tak, nie wiedząc co robić. Czarnowłosy zawsze miał jakiś temat, nigdy nie pozwalał, by zapadła między nami niezręczna, bezsensowna cisza. Do teraz. Chłopak wydawał się kompletnie niezainteresowany moją osobą. Może chciał, bym już poszła?
Przez miesiąc wiele mogło się zmienić. Nie miałam pojęcia co do mnie czuje, jaki ma do mnie stosunek.
-Nienawidzisz mnie, Zayn? –zapytałam drżącym głosem.
-Tak.
Ta prosta odpowiedź sprawiła, że moje serce rozpadło się na drobne kawałeczki. Zaczęłam szybko mrugać, by odgonić napływające łzy. Podeszłam do niego wolno.
-Nie chcę, byś mnie nienawidził. –szepnęłam, na co zamknął oczy. –Wiem, że to samolubne, ale nie zniosłabym świadomości, że takie masz do mnie uczucia.
-Wolałabyś, bym bezsensownie cię kochał? –zapytał, otwierając oczy. Długie rzęsy rzucały cień na jego policzki. –Bym cierpiał z powodu nieodwzajemnionej miłości?
Zamilkłam. Zayn miał rację. Powinnam pozwolić mu mnie nienawidzić. Ale nie potrafiłam.
-A co, jeśli… -przełknęłam ślinę, nagle zdenerwowana. –Ta miłość nie jest nieodwzajemniona?
Czarnowłosy rozchylił wargi i spojrzał na mnie smutno.
-Może i odwzajemniona, ale nie jest na pierwszym miejscu. –powiedział, zaciskając zęby i odwracając wzrok.
Poczułam bolesny uścisk w sercu, gdy tylko zdałam sobie z czegoś sprawę.
-A co, jeśli… jest na pierwszym miejscu? –wypowiedziałam te słowa bardzo cicho, bojąc się ich znaczenia.
A to, co zamierzałam zrobić, nie było godne pochwały.
Podeszłam jeszcze bliżej, nie spuszczając z niego wzroku. Wyciągnęłam rękę i delikatnie dotknęłam policzka chłopaka. Spiął się pod wpływem tego gestu, bacznie mnie obserwując. Spojrzałam na jego usta, takie kształtne i kuszące. Chciałam poczuć ich dotyk na moich wargach. Stanęłam na palcach i zbliżyłam się tak, że nasze nosy otarły się o siebie.
-Co ty robisz, Megg? –zapytał, zaciskając mocno szczękę i odwracając głowę w bok.
-Ja…
-Nie rób mi fałszywych nadziei, nie kuś mnie. –odparł ostrym tonem. –Nie wiem, czy będę w stanie wytrzymać kolejne rozczarowanie.
-Zayn, pragnę cię. –powiedziałam, na co spojrzał na mnie natychmiast. W jego oczach widniało teraz mnóstwo emocji.
-Megg… -był w wyraźnym szoku.
-Nic nie mów. Po prostu weź mnie. Tu i teraz.
Czarnowłosy nie potrzebował większej zachęty. Przyciągnął mnie do siebie i docisnął swoje wargi do moich. Obrócił mnie i docisnął do ściany. Jęknęłam i objęłam go mocniej. Całował mnie bez żadnych zahamowań, z pasją i uczuciem. Jego silne ręce spoczęły na moim biodrach, nie mając zamiaru puścić. Pragnęłam bliskości Zayna bardziej niż kiedykolwiek. Chłopak nie zamierzał się wstrzymywać. Dałam mu zielone światło i teraz brał co mógł, czyli w zasadzie wszystko. Zerwał ze mnie koszulkę i stanik, nie przerywając swoich namiętnych pocałunków. Jego dłonie nagle zjechały w dół, objęły pupę. Jednym szybkim ruchem podniósł mnie, a ja oplotłam go nogami w biodrach. Kłujący zarost drażnił, wywoływał dreszcze. Zayn oderwał mnie od ściany, po czym przeniósł na kanapę. Była duża i wygodna.
Czarnowłosy dotykał i całował mnie tam, gdzie zawsze chciał, gdzie zawsze ja chciałam. Jego palce śmiało dotykające moje piersi, usta sunące po szyi i podniecająco kłujący zarost sprawiały, że drżałam i szybko oddychałam. Krew szumiała mi w uszach, serce biło trzy razy szybciej niż zazwyczaj. Pospiesznie ściągnęłam z niego koszulkę i zaczęłam dokładnie badać topografię jego ciała. W chwilę pozbyliśmy się naszych spodni i skarpetek.  Zayn wsunął ręce pod moje plecy i przesunął nimi aż do moich koronkowych majtek. Chwycił je i zsunął, przy okazji muskając moją pupę. Mieliśmy w sobie tyle żaru, że nie potrzebowaliśmy żadnej gry wstępnej. Byłam na niego gotowa praktycznie od chwili, w której przekroczyłam próg tego apartamentu. On z kolei prawdopodobnie od chwili, w której mnie poznał. Czarnowłosy zlustrował całe moje ciało pożądliwym spojrzeniem, po czym schylił się, by mnie pocałować.
-Jesteś perfekcyjna, wiesz o tym? –zapytał i ściągnął swoje bokserki.
Zerknęłam w dół i przeżyłam miłe zaskoczenie. Przyrodzenie Harry’ego było naprawdę duże i wspaniałe, jednak Zayn miał przewagę przynajmniej 3 centymetrów. Moje ciało przeszedł potężny dreszcz.
-Błagam… -wykrztusiłam, gdy objął ustami mój sutek, zabawiając się drugim ręką.
Czarnowłosy spojrzał na mnie intensywnie, po czym mocno chwycił za biodra i pociągnął w dół tak, że nieomal się styknęliśmy w miejscu, gdzie najbardziej go teraz chciałam. Jego naprężona męskość cudownie stała, czekając na ulgę, a mięśnie napięły się w gotowości. Wiedziałam, że Zayn specjalnie przedłuża tą słodką torturę –widziałam to po jego lekkim, niegrzecznym uśmiechu. Szybkim ruchem założył zabezpieczenie, a potem powrócił do muskania ustami całego mojego ciała.
            Będąc już na skraju, przesunęłam swoją dłoń w dół, jednak czarnowłosy natychmiast ją chwycił i przygwoździł mi obok głowy. To samo zrobił z drugą ręką, blokując mi możliwość ruchu.
Nagle zdałam sobie z czegoś sprawę. Zayn miał zamiar uprawiać ze mną seks w sposób, w jaki kiedyś mu wyznałam, że lubię. Brutalnie i mocno. Na tę myśl poczułam ogromne motylki w brzuchu.
-Och. –wykrztusiłam z siebie, a jego mina tylko upewniła mnie w tym, że mam rację.
Przełknęłam ślinę i zamknęłam oczy, a on bez zapowiedzi wszedł we mnie do samego końca.
Krzyknęłam i wierzgnęłam się, jednak jego ciężar i przytrzymujące mnie ręce skutecznie uniemożliwiły mi cokolwiek.
Czarnowłosy znowu we mnie wszedł, równie mocno jak za pierwszym razem. Zagryzłam wargę, jęcząc cicho. Tak oto kochałam się z kimś innym niż z Harrym. Musiałam przyznać, ze podobała mi się ta świadomość.
Za trzecim pchnięciem ugryzł jednocześnie mój sutek, a ja poczułam rozkoszny ból rozchodzący się w całym moim ciele.
-Nie ruszaj się. –rozkazał mi, po czym puścił ręce i chwycił moje biodra. Uniósł je, po czym zaczął szybko się we mnie poruszać. Naprawdę szybko. Chwyciłam mocno brzeg kanapy, głośno jęcząc.
-Zayn… -wymruczałam, czując go w sobie tak głęboko, że aż bolało.
To było zupełnie inne od tego, do czego byłam przyzwyczajona. Nowe doświadczenie sprawiało, że kręciło mi się w głowie.
-Tak! –syknęłam, zapominając o zakazie ruszania się i objęłam szyję Zayna, przyciągając go do siebie.
On chyba również o tym zapomniał, bo pozwolił mi na to co zrobiłam. Nie przestawał mocno się we mnie poruszać, doprowadzając mnie tym do szaleństwa. Puścił moje biodra i położył się na mnie, wsuwając dłonie pod moje łopatki. Jego usta dotknęły moich w gorącym pocałunku. Nasze języki splotły się, badały podniebienia.
-Zaraz dojdę, Zayn. –szepnęłam, gdy na chwilę się od siebie oderwaliśmy.
Chłopak zatoczył biodrami kółko, po czym przyspieszył i jęknął cudownie, zamykając oczy. On również był blisko.
Złapałam łapczywie ustami jego usta, wbijając paznokcie w jego plecy. Doszłam z krzykiem, a on dołączył do mnie po kilku dosadnych pchnięciach. Poczułam ciepło rozlewające się w moim podbrzuszu.
            Zayn opadł na mnie, usatysfakcjonowany i szczęśliwy. Wreszcie spełniło się jego marzenie, jednocześnie spełniając moje. Dotknął wargami mojej szyi, wywołując rozkoszny dreszcz. Uspokajaliśmy swoje oddechy w ciszy, dochodząc do siebie. Czarnowłosy objął mnie, czerpiąc absolutną radość z obecnej sytuacji.
-Och, Megg… -wyszedł ze mnie i podparł się na rękach, nie odrywając ode mnie wzroku. –Teraz nie ma już mowy, bym kiedykolwiek mógł o tobie zapomnieć.
-Nie musisz o mnie zapominać. –odparłam, wplatając dłonie w jego czarne jak noc włosy.
-A co z Harrym?
-Jeszcze nie wiem. –odwróciłam wzrok i zagryzłam wargę.
-A więc teoretycznie nadal z nim jesteś?
-No… w sumie to tak. –nagle zrobiło mi się strasznie głupio. Nie powinnam tak załatwiać spraw. Najpierw powinnam zerwać z Harrym, a dopiero potem myśleć o kimkolwiek innym.
Zayn bez słowa wstał i odszedł parę kroków.
-Zayn… -też wstałam i położyłam mu rękę na umięśnionym ramieniu. –Przepraszam.
            Kiedy się jednak do mnie odwrócił, zobaczyłam, że wcale nie jest zły.
-Chodź. –powiedział, chwytając mnie za rękę i ciągnąc za sobą.
Poszłam za nim, zaciekawiona co planuje. Doszliśmy do drzwi jakiegoś pomieszczenia. Otworzył je, a moim oczom ukazała się sypialnia. Była ogromna, pełna kosztownych mebli. Miękki dywan łaskotał w stopy. Czarnowłosy podszedł do komody i otworzył szufladę. Moment później obrócił się do mnie. W ręku trzymał dwa papierosy, a na twarzy widniał lekki uśmiech.
-Skoro nie masz zamiaru wracać do Harry’ego, to może zapalisz? –zapytał, wręczając mi jedną fajkę.
-Nie powinieneś mnie do tego namawiać, wiesz. –roześmiałam się, kręcąc głową. Uwagę o Harrym puściłam mimo uszu. Nie chciałam o nim myśleć, bo wiedziałam, że źle to by się dla mnie skończyło.
Chłopak podpalił swojego papierosa, po czym głęboko się zaciągnął. W następnej chwili chwycił mnie w talii i przyciągnął do siebie blisko tak, że nasze nagie ciała zetknęły się. Usta Zayna naparły na moje, wpuszczając mi do środka dym. Zamknęłam oczy i wciągnęłam go do płuc, czując niesamowitą ulgę. Z lubością wypuściłam dym i otworzyłam oczy.
-Jeszcze. –rozkazałam.
            Spaliliśmy w ten sposób całą fajkę. Po ostatniej rundzie usta Zayna zostały na moich na dłużej. Jęknęłam, poddając się tym pieszczotom. Górujący nade mną Zayn docisnął mnie do komody, nie dając choćby chwili wytchnienia moim wargom. Poczułam, że kolana zaraz się pode mną ugną, kiedy czarnowłosy oderwał się ode mnie i uśmiechnął niegrzecznie.
-Spalimy jeszcze jedną fajkę. –powiedział, ciągnąc mnie za rękę w stronę łóżka. –Ale w inny sposób.
Chłopak usiadł na łóżku, po czym posadził mnie sobie na kolanach. Sapnęłam, gdy poczułam jego męskość napierającą na mnie od dołu.
Czarnowłosy zapalił papierosa, po czym wręczył mi go z uśmiechem.
-Tym razem ty będziesz zaczynała. –wyjaśnił.
Przyłożyłam tę jakże niezdrową, ale moją ulubioną rzecz do ust i zaciągnęłam się mocno. Zbliżyłam się do Zayna i dotknęłam jego ust, jednak w tym samym czasie chłopak wszedł we mnie gwałtownie. Momentalnie wypuściłam z siebie cały dym, krzycząc cicho z zaskoczenia. Czy on założył…? Chłopak kiwnął lekko głową, a ja zdumiałam się, starając przypomnieć sobie ten moment.
Uspokojona uśmiechnęłam się i zrobiłam jeszcze jedną próbę. Również teraz mi się nie udało, gdyż czarnowłosy zaczął się poruszać. Jęknęłam, nieomal wypuszczając papierosa z ręki. Zacisnęłam oczy i zaciągnęłam się ponownie.
Tym razem dałam radę wpuścić połowę dymu do ust Zayna. Robiłam się coraz wilgotniejsza i traciłam kontakt z rzeczywistością.
­-Dalej, Megg. –powiedział natomiast czarnowłosy, nie przerywając swoich dogłębnych, wolnych pchnięć. Widać było, że świetnie się bawi.
Zrobiłam jeszcze jedną próbę, zbierając wszelkie swoje siły. I wyszłoby dobrze, gdyby nie Zayn, który przy końcówce wyjątkowo mocno i głęboko się we mnie zagłębił.
Krzyknęłam, nie dokańczając wymiany dymu.
-Jesteś okropny. –powiedziałam mu, kręcąc głową.
Odpowiedział mi bezczelnym uśmiechem.
Sięgnęłam między nas i wyczułam to, jak cudownie byliśmy teraz połączeni.
Mój oddech przyspieszył, powieki mi się przymknęły.
-Nie masz pojęcia, jak ty na mnie działasz. –szepnęłam, tuląc się do chłopaka i bezwiednie poruszając biodrami.
Czarnowłosy zamknął mi usta pocałunkiem, po czym sięgnął po papierosa, którego trzymałam w dłoni.
-Pokażę ci, jak to się robi. –oznajmił, po czym zaciągnął się, położył mnie na plecach i kładąc się na mnie, docisnął swoje wargi do moich. Rozwarł mi usta językiem, po czym wpuścił dym, który natychmiast przyjęłam do płuc. Cały. Z jękiem wypuściłam go do góry, chwytając się mocno umięśnionych ramion chłopaka.
Zadrżałam. Co to było za doświadczenie!
Zayn tymczasem zawiesił swoją rękę z papierosem nad moim lewym biodrem i spojrzał na mnie pytająco. Gdy kiwnęłam przyzwalająco głową, zgasił mi fajkę na skórze. Syknęłam z bólu, jednak w połączeniu z całą tą sytuacją, wydało mi się to niesamowicie podniecające. Czarnowłosy wyrzucił niedopałek gdzieś na ziemię, po czym skierował znowu całą uwagę na mnie. Patrząc mi głęboko w oczy, przyspieszył swoje ruchy.
-Och tak! –jęknęłam, wypychając mu biodra na spotkanie.
Nasze oddechy się zmieszały, spojrzenia wyrażały wszystkie niewypowiedziane słowa i uczucia. Nie rozróżniałam już naszych jęków, wiedziałam jednak, że doprowadzają mnie do szaleństwa.
Po raz kolejny dzisiaj doprowadziliśmy siebie do orgazmu. Wydałam z siebie odgłos zadowolenia, uspokajając szybko bijące serce.
            Zayn wyszedł ze mnie i położył się tuż obok. Natychmiast przyciągnął mnie do siebie. Położyłam rękę na jego torsie i zamknęłam oczy. Było mi teraz tak dobrze i wygodnie…
-Powiem ci szczerze, że nie spodziewałem się, że ten dzień tak się skończy. –powiedział cicho Zayn, rysując kciukami kółka na moim ciele.
-Ja też nie. –odpowiedziałam, wzdychając.                
-Co cię w ogóle tknęło, żeby do mnie przyjechać?
-Sporo myślałam, kiedy byłam w Polsce. W końcu zdecydowałam, że chcę być kimś więcej dla ciebie niż tylko przyjaciółką. Potem zwątpiłam czy nadal nią w ogóle jestem.
-Myślałaś, że cię nienawidzę?
-Byłam tego pewna.
-Nienawiść miłości nie wyklucza. –odparł czarnowłosy. –Ale nie, nie nienawidzę cię.
-To dobrze. Ja ciebie też nie nienawidzę.
Roześmialiśmy się z tej dziwnej formy wymiany uczuć.
            Wreszcie zaczynało nas dopadać zmęczenie. Po kilku gorących pocałunkach zapadliśmy w głęboki, odprężający sen.
***
Siemka!
W dzisiejszym rozdziale sielanka ;D
Mam nadzieję, że podobało wam się takie rozpoczęcie 2013 roku ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze, niektóre niezwykle mnie poruszają! 
Tradycyjnie proszę o opinie i opis wrażeń.
xoxo

68 komentarzy:

  1. Booooooooooooskieeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!
    Kocham Zayna, mam nadzieję ,że Megg nie będzie już z Harrym.
    Pozdrowionka;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej ... Tak jak obiecalam komentuje ... Ojej ... Nie wiem co napisać ... Hmmm.... Może... O mój Boże biedny Harry! Ale przyznaje, że Zaynowi w końcu się należało... Ale ... Mój biedny Harry... Co teraz? Jak to się wszystko rozegra? A co jak Megg będzie miała wątpliwości ? Nie wyobrażam sobie jak stanie przed człowiekiem który kocha ją nad życie i tak po prostu powie że ... Że to koniec. Tylko mnie tutaj wszyscy nie atakujcie że Harry jej nie kochał bo jej nie ufał. Jak miał jej zaufać po czymś takim ( do czego ostatnio się przyznała)? Przyznaje, że Zayna marzenia w końcu się spełniły i choć Megg jest teraz szczęśliwa zastanawiam się czy to na pewno są też jej marzenia...
    Dałam błogosławieństwo do pisania czegokolwiem by Megg była happy a teraz narzekam ... Wiem wiem wiem :D to nie jest do końca tak jak że ja się nie cieszę wszystko jest tak jak w sumie stwierdzilam że ma być ale no kurczaki chce żeby wróciła do Hazzy ... Jeju nooo ...
    Co do Twonego talentu którego nie omieszkam skomentować to jesteś boska xd ciszę się że masz wene i takią zawrotną prędkość.
    Jak już ostatnio wspominalam "ktoś zawsze będzie pokrzywdzony" (chodzi o czytelników i teamy "Zayn" i "Harry") więc jesli Megg będzie szczęśliwa to ostatecznie ja mogę się z tym pogodzić ale nie wiem jak Pan Styles.... A jak on się nie pogodzi to będzie mi przykro .. No dobra, nawet jak sie pogodzi to będzie mi przykro a nawet chyba jeszcze bardziej... Dobra jednak będę pokrzywdzona i tak i tak ...
    Mój klmentarz jest zagmatwany ale mam nadzieję że co nieco zrozumiesz, skracając go do kilku słów to będzie: niech się z tym Zaynem wyszaleje a potem wróci do Loczka z przeprosinami i przywróceniem love forever. Podziwiam Cię i czekam na kolejny choć boję się obrazu w głowie, który mi się pojawi jak napiszesz o rozstaniu z Harrym ... Te łzy i żal i żal... Dobra skończyłam. Pozdrawiam
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemu Megg nie jest z Harrym.! Boski rozdxial. Kiedy nastepny.!

    OdpowiedzUsuń
  4. ten rozdział jest mega mega boski!!!!!!!!!! kocham go nserio jest chyba najlepszy dotychczas masakra jest taki podniecający sex Megg z Zaynem to jest coś!!!!!!! szkoda mi tylko Harrego ale chyba warto dla takich scen w opowiadaniau kocham ten rozdział czekam na kolejny i zapraszam do siebie
    wegonnasticktogether1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Awww♥ Nie wiedziałam że to się tak skończy ! Ekstra rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdziaj swietny, tak jak zwykle. Bardzo chcialabym aby megg poklocila sie z harrym, a zayn widzac ze harry cierpi tak jak on wczesniej zgodzil sie na to aby megg byla z hazza. I zeby zayn znalazl sobie dziewczyne <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdziaj swietny, tak jak zwykle. Bardzo chcialabym aby megg poklocila sie z harrym, a zayn widzac ze harry cierpi tak jak on wczesniej zgodzil sie na to aby megg byla z hazza. I zeby zayn znalazl sobie dziewczyne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. dziewczyno!
    Ooooooooo Boże najlepsze rozpoczęcie piątku w moim życiu!
    Zdajesz sobie sprawe,że za 10 min idę do szkoły z wielkim bananem na twarzy?
    Boje się tylko,że Megg wyprze się tego jak zobaczy się z Harrym...
    ONA MUSI Z NIM BYĆ!
    Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski Megg powinna nareszcie być Zaynem!

    OdpowiedzUsuń
  10. TAKTAKTAKTAKKK!!!!!!!
    Ona MUSI być z Zaynem!!! Błagam, niech nie stchórzy jak zobaczy Hazze, proszę... Cudowny rozdzialik! <3 Chyba najlepszy do tej pory!!!
    NIECIERPLIWIE czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  11. TAK TAK TAK!
    jest z Zayn'em, no znaczy jeszcze nie jese,ale uprawiała z nim seks, wiec coś tam między nimi było i ja się cieszę.
    niech oni będę razem!
    czekam na następny,pisz szybko!
    zapraszam do mnie:http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. O mój Boże... To... Megg i Zayn... Seks... Oni razem... Ughhr... pierwszy raz od długiego czasu nie mogę się wysłowić. Jestem po prostu w totalnym, ale zajebiscie przyjemnym szoku :D całe moje wnętrze krzyczało, że Zayn będzie lepszy dla Megg niż Harry (chociaż dla mnie Harry jest nr 1) :) ta ich spójność, żądza, napalenie, miłość i nawet jęki są ze sobą zgrane w idealną całość. Po prostu mam ochotę krzyknąć ze szczęścia :D Ale pozostaje jedno wątpliwe pytanie. Co będzie dalej? Czy jej miłość do Zayn jest tak jaj powiedziała 'tą najważniejszą' ? Da radę zakończyć związek z Harrym i stworzyć nowy z Zaynem? Mam nadzieję, że tak. Lepiej niech nie brnie w coś co nie daje jej takiego szczęścia, jakie daje jej Zayn :) oh serio mam wielką nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze, albo chociaż nie aż tak strasznie jak mam wrażenie, że będzie, kiedy Harry się dowie, o ile się dowie :(
    Pozdrawiam!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham :)
    nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy że Megg od razu przespała się z Zaynem ciekawe co Harry na to powie
    kuż nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I te wszystkie chwile z Harrym tak po prostu nic nie znaczą? Nic?...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie spodziewałam się tego po Megg... Szczerze mówiąc to się na niej naprawde zawiodłam. Nie spodziewałam się, że pójdzie do Zayn'a i kompletnie oleje Hazze. Boje się pomyśleć co będzie jak on się dowie. Wkurza mnie tez postawa Malika. Kompletnie nie przejmuje się tym co czuje jego przyjaciel. Myśli tylko sobie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :<<

      Usuń
    2. Wkurza mnie Malik! NIECH ONA BĘDZIE Z HARRY'M!!!!

      Usuń
  16. Bożżżżżeeee !!! Jakie piękne.... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. DZIĘKUJĘ CI BOŻE, DZIĘKUJĘ ŻE WYSŁUCHAŁEŚ MOJE PROŚBY... dokładnie to sobie pomyślałam czytając ten rozdział. dziewczyno, rzuciłaś mnie na kolana, dosłownie. nie wiem co jeszcze mam na pisać... ja po prostu nigdy nie czytałam lepiej opisanej sceny +18. mistrzostwo, totalne mistrzostwo :D czekałam na tę chwilę od zawsze. to było po prostu piękne. wszystkie najlepsze wytwórnie porno są niczym w porównaniu z tym rozdziałem xD szczerze mówiąc to do tej pory mam ciarki na skórze, a z ręką na sercu przyznaję, że sporo czasu minęło zanim ochłonęłam i zdecydowałam się na komentarz ;)
    i nawet nie jest mi szkoda Harrego, wiem zimna ze mnie suka. ale taka prawda, zwyczajnie mi się znudził (i Megg najwidoczniej też) a do tego ostatnio strasznie mnie wkurzał. chociaż nie twierdzę, że jestem przekonana iż Megg na pewno wybierze Zayna, znając Ciebie to wszystko się może wydarzyć :)
    whatever, nie obchodzi mnie co teraz będzie, po tym rozdziale po prostu czuję się totalnie spełniona :D
    czekam z niecierpliwością na więcej no i życzę mega weny :*

    Julka

    OdpowiedzUsuń
  18. wszystko jest na maxa boskie i cudowne!!!! Meg musi być z Zaynem. wiem że Harry będzie cierpiał, akle mówi się trudno. a i niech będzie więcej rozdziałów jak M i Z uprawiają sex:)
    KOCHAM TO i czekam na więcej!!!:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Niech będzie z Harrym , szkoda mi go teraz :< ale super opowiadanie ~!

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedy będzie następny bo już nie mogę się doczekać..?

    OdpowiedzUsuń
  21. O kurde, dziewczyno, ty jesteś cudowna! Jak się cieszę, że Megg poszła z Zaynem do łózka! Wreszcie spełniły się jego marzenia, które skrywał w sobie wystarczająco długo i ten sex należał mu się! Tylko... Co z Harrym? Ciekawi mnie jak on to zniesie, gdy Megg z nim zerwie. Zapewne się załamie, ale akurat niezbyt mnie to teraz obchodzi :D Najważniejszy jest teraz ten rozdział, Megg, Zayn i to, że oni wreszcie są razem! Uwielbiam cię! Kiedy następny rozdział?

    Pozdrawiam, Nialler <3

    OdpowiedzUsuń
  22. A jesli zayn ja zdradzi, tak jak ona harrego to znowy bedzie chciala wykorzystac hazze.... TYLKO HAZZA!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. O BOZE ! ! DZIEWCZYNO !
    Piszesz niesamowicie . . znalazłam tego bloga całkiem przez przypadek , ale zostaje tu ! Co co wyprawiasz z tymi literkami wprawia mnie w zachwyt ! Czytam i czytam i na koniec jest taki wielki niedosyt . . :]
    Po tym co przeczytałam [wszystko jednego dnia :p] to jestem zdania żeby Megg została z Zaynem . . ! On jest . . no TAAKI i wgl . . Poprostu Zayn . . :D
    A Harry , no cóż będzie go to bolało ale chyba jego czas dobiegł końca . ^^ Mam nadzieję ze własnie to krąży po Twojej główce . .:**

    No i jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie , zalezy mi na opiniach tak wybitnych pisarek jak TY ! :
    http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/

    Ściskam bardzo mocno i czekam na kolejny rozdział . . < 3

    OdpowiedzUsuń
  24. Ona będzie z Zaynem w ciąży!
    Sorry, że tak zaczęłam komentarz, ale dusiłam to w sobie : D
    Po pierwsze bardzo podoba mi się ten rozdział. Nie ukrywam, czekałam na ten moment od początku. Zayn jest tym jedynym dla Megg, oni muszą być razem. <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobra oni mieli dwa razy orgazm, a mi szczęka opadła jak to czytałam po prostu świetny ;D
    Takiego obratu akcji to ja sie nie spodziewałam ;p
    Nie powiem żal mi Harolda no, ale Bad Boy to Bad Boy jemu też coś się należy ; d
    Cieszy mnie to że w końcu między Megg a Zaynem coś zaszło ; ))
    Martwi mnie to że rzez to może rozpaść się zespół ale mam nadzieje że nam tego nie zrobisz i nasz Harold znajdzie sobie nową kochającą dziewczynę i wszyscy beda żyli długo i szczęśliwie ;** I nikt nikomu nie będzie miał nic za złe ;d
    Pozdrawiam ściskam i życzę weny ;**

    W wolnej chwili zapraszam do mnie:
    http://dream-it-is-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. kiedy następny bo nie mogę się doczekać..?

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawe jak Harry na to zareaguje :/ ... :P a rozdzial fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  28. Meeeeega , najlepsze opowiadanie w życiu , masz mega talent , kiedy następny rozdział nie moge sie doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Kocham to opowiadanie!!!!!!!!!!!!

    Kiedy następny..?

    OdpowiedzUsuń
  30. Boże dziewczyno kocham twoje opowiadanie!!
    W kółko czytam ten rozdział!!!!!!!!
    Już nie mogę doczekać się następnego a tak a propo kiedy go planujesz..?

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie mogłam się oderwać jak to czytałam ... Mówie ci przepiękne <3 lloVe

    OdpowiedzUsuń
  32. Takie dzieci nie powinny pisać scen 18+ :/
    Skoro "lofciasz" się w łan dajrekszyn nie powinnaś w tym wieku czyli koło 10 bądź 12 lat. To nie moralne.
    Jeżeli chcesz pisać takie rzeczy w sensie sceny erotyczne, libacje czy coś w tym stylu co bądź "modna" i polub kurwa guns n roses a nie pierdol takich głupot że niby jakieś 5 pedałków dałoby rade wypić pare butelek wódki! Ci to by się kurwa upili widząc piwo xD
    Powodzenia, mam nadzieje że wyrobisz sobie gust muzyczny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, po prostu nie wiem jak jakaś idiotka może tak krytykować twoje cudowne opowiadanie! Wiesz, powiem ci jedno - ZAZDROŚCI CI... Jesteś świetna w pisaniu i właśnie to jej przeszkadza, że nie ma takiego talentu jak ty... W ogóle nie powinnaś przejmować się tym jej głupim komentarzem. A jeśli tak bardzo nie lubi One Direction to po co wchodzi na stronę poświęconą IM?! A jeśli nie podoba jej się, że piszesz scenki +18 to przecież na górze jest ostrzeżenie...

      Rozdział jest jak zwykle niesamowity! Cieszę się, że Megg jednak jest z Malikiem! Kiedy nn rozdział?

      Usuń
    2. kurwa nikt cię szmato nie pyta o zdanie innym się podoba!!!!!

      Usuń
    3. moi koledzy nie są sławni, nie słuchają rocka i potrafią wypić kilka butelek wódki, więc o co chodzi? ktoś, kto przeklina i nazywa kogoś pedałem nie powinien chyba robić wykładów o moralności, nawet jeśli to, co robi pisarka jest niewłaściwe. każdy może słuchać muzyki, jakiej mu się podoba i nie pisze tego jedenastoletnia fanka, tylko ktoś kto czasem czyta to opowiadanie. dziewczyna pisze to dla zabawy, a ktoś taki, jak ty wchodzi i ją obraża. niefajne -.-'

      Usuń
  33. pisz szybciej błagam! nie mogę się doczekać ! w sumie to niezbyt lubie one direction, i weszłam na bloga żeby się pośmiać ale teraz pałam wielkim szacunkiem do Ciebie. Masz wielki talent. TO opowiadanie jest naprawde genialne. Pomijając fakt że ich nie lubie to i tak czytam z zamiłowaniem to twojego pióra :> Brawo!
    Jessie :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Niech będzie z Harrym jest lepszy! :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Dodasz dzisiaj bo ja dłużej nie wytrzymam bez twojego opowiadania!!!!
    Proszę dodaj :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Boże , kocham to , szkoda mi Harry'ego no ale jak dla mnie to Megg Bardziej pasuje do Zayn'a . Ale Rozdział THE BEST Kocham twoje opowiadania , kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
  37. nie mogę się doczekać następnego a tak aproppo kiedy go planujesz..?

    OdpowiedzUsuń
  38. proszeeee dalejjj!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. prooosszzzeee dodaj w końcu już nie wytrzymuje!!!!

    OdpowiedzUsuń
  40. emm szkoda mi hazzy ;c dalej proszeee!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. biedny Hazz kiedy będzie następny..?
    proszę dodaj w końcu:/

    OdpowiedzUsuń
  42. OMG!!!
    Kocham twoje opowiadanie wchodzę tu z 15 razy dziennie a tu nadal nie ma następnego rozdziału...
    proszę dodaj w końcu bo nie wytrzumuję z ciekawości!!

    OdpowiedzUsuń
  43. prosze dalej! ne wytrzymuje juz ! :*

    OdpowiedzUsuń
  44. daj następny!!!!
    już nie wytrzmuje ♥♥
    proszę♥♥

    OdpowiedzUsuń
  45. kiedy dodasz następny..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie...Kiedy dodasz nastepny.!?!

      Usuń
    2. moje serce przestaje bić bez twojego opowiadania!!!
      proszę dodaj w końcu♥♥

      Usuń
  46. jpr. kiedy dodasz nowy rozdzial.?

    OdpowiedzUsuń
  47. kiedy NN ???????????? <3 ♥☻♣♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  48. Kiedy dale?! Nie wytrzymuuuuuuuuuje!

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetnyyy *.*
    JA CHCE NASTĘPNY ROZDZIA *.*

    + trochę spamu ;D Zapraszam do mnie do komentowania ;D http://merry-me-harry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. ja nie mogę się doczekać następnego razdziału <3
    jak czytałam rozdział 33 to prawie ryczałam<3

    OdpowiedzUsuń
  51. OMG, dziewczyno! To jest boskie! *.*
    Przeczytałam wszystkie rozdziały, miałam ochotę komentować wszystkie po kolei, ale powiedziałam sobie: "Nie, skomentujesz ostatni".
    Tyle ci chciałam napisać, a kiedy już to zaczęłam pisać, to wszystko mi z głowy wyleciało.
    Wiem jedno: lubię Megg z Zaynem. To taka niegrzeczna parka. <3
    A ta scena... Mmm... Moja wyobraźnia szalała chyba troszkę za bardzo...:)
    Czekam na kolejne, dodaj szybko!

    + zapraszam do mnie: niedawno zaczęłam:
    www.vas-hapenin-boys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  52. ile jeszcze mamy czekac.? hmmmm.?

    OdpowiedzUsuń
  53. Oooooo Boże Boże Bożenko!!!

    OdpowiedzUsuń
  54. ooooo matko!!!!!!!!! nie pale ale po tym co przeczytalam mam ochote zapalic i wypuscic spokojnie dym :D zcaisz to:D nie moge normalnie, niezle piszesz naprawde niezle...ciesze sie ze bedzie z Zaynem ale kurde zal mi Harrego;/;/ ale dupa blada -magda

    OdpowiedzUsuń
  55. Megg nie każ mi czytać tego rozdziału po raz 865564348474349853743957427 w tym dniu :cc

    OdpowiedzUsuń
  56. ja wole Louisa zamiast Zeyna .. Jednak to Hazza jest moim ulubiencem .. boski blog !

    OdpowiedzUsuń
  57. niech będzie z Harrym! PROSZE

    OdpowiedzUsuń
  58. Głupie to
    Nie pisz jestesś cpelem

    OdpowiedzUsuń