niedziela, 28 kwietnia 2013

Rozdział 40 "Z nienawiści do miłości, z miłości do nienawiści"



            Usłyszałam ich od razu jak podjechali pod dom. Wysiedli z auta, mocno o czymś dyskutując. Wyraźnie słyszałam wzburzony głos Harry’ego, równie zdenerwowanego Louisa i… Zayna? Co on tu robił?
Drzwi otworzyły się w hukiem i weszła cała piątka One Direction. Wciąż mieli na sobie ubrania z uroczystości. Wstałam z kanapy i cała spięta, stanęłam im naprzeciw.
Jessica siedziała w fotelu, bacznie obserwując zajście.
Harry był wściekły; Jeszcze nigdy nie widziałam go w takim stanie.
-On. –wycedził przez zęby, skazując na Zayna. –Ma cię, kurwa, przeprosić.
Spojrzałam na czarnowłosego, który zdawał się nic nie robić z całej sytuacji. Na ustach miał lekki, kpiarski uśmiech. Na jego twarzy były wyraźnie widoczne ślady po uderzeniach Harry’ego. Mój chłopak nie szczędził sił; podejrzewałam, że okropne siniaki znikną dopiero za kilka dni. Gdyby nie ochrona, telewizja i ludzie wokół, Zayn mógłby naprawdę marnie skończyć.
-Możesz rzucać się na mnie ile chcesz, ale ja jej nie przeproszę. –odpowiedział spokojnie, zwracając się do Harry’ego.
-Obraziłeś i ośmieszyłeś ją przed całym światem. –powiedział Niall, robiąc krok w jego kierunku. –Nie sądzisz, że należą jej się przeprosiny?
-Nie.
Ta zwykła odpowiedź sprawiła, że serce zabolało mnie tak mocno, że prawie zgięłam się w pół. On naprawdę uważał mnie za szmatę.
-Myślę, że Zayn i Megg muszą porozmawiać na osobności. –włączył się do rozmowy Louis, zaskakując swoimi słowami wszystkich znajdujących się w pokoju.
Uniosłam brwi, zdziwiona i zdenerwowana taką perspektywą. W głębi duszy jednak wiedziałam, ze należy nam się szczera rozmowa. Nie potraktowałam go dobrze, nie zerwałam z nim w sposób, na jaki zasługiwał. Być może… zachowałam się jak szmata.
-To dobry pomysł. –powiedziałam, zanim Harry zdążył się odezwać. Już widziałam jego oburzenie na twarzy. Oburzenie i… coś jeszcze. Nieufność?
Obawiał się, że Zayn coś mi zrobi? A może bał się, że gdy będę sama z czarnowłosym, to co czegoś dojdzie? Miał podstawy, by tak myśleć i nawet nie miałam mu tego za złe. Nie miałam prawa czuć się skrzywdzona jego tokiem myślenia.
Spojrzałam na Harry’ego, starając się go uspokoić. Uniosłam kąciki ust i lekko kiwnęłam głową. „Możesz mi zaufać” –starałam się mu przekazać.
Chłopak zacisnął zęby, ale ostatecznie zgodził się.
-Zayn? –wskazałam czarnowłosemu schody i zachęciłam go ruchem ręki. On wzruszył ramionami i obojętnie ruszył za mną.
Będąc w połowie schodów, zerknęłam w dół, na salon. Harry stał pod ścianą z zaciśniętymi powiekami, a Louis mówił coś do niego cicho, będąc obok. Niall tulił do siebie Jessicę, a Liam nieporadnie rozglądał się wokoło, nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić. Atmosfera była bardzo napięta i ponura, a to wszystko przeze mnie.
            W końcu doszliśmy do mojego pokoju. Weszliśmy do środka i zamknęliśmy za sobą drzwi. Zayn oparł się niedbale o ścianę i wsadził ręce w kieszenie. Spojrzał na mnie rozbawiony.
-To co, szybki numerek, póki Harry’ego nie ma? –zapytał z błyskiem z oku, patrząc na łóżko stojące za mną.
To mnie nieco zezłościło.
-Do cholery, Zayn. –warknęłam, zakładając na siebie ręce. –Nie poznaję cię.
-Być może nigdy tak naprawdę mnie nie znałaś.
-Chcesz powiedzieć, że od zawsze byłeś takim dupkiem? –zakpiłam, kręcąc głową. –I, że przez te wszystkie miesiące udawało ci się to ukrywać? Nie wydaje mi się. Nie wierzę w tą twoją nową postawę. To, co zrobiłeś na rozdaniu Grammy…
-Wybacz, ale miałem niezłą frajdę, gdy to mówiłem. –odparł czarnowłosy, nic nie robiąc sobie z moich wcześniejszych słów. –To było cholernie zabawne.
-Powinnam zacząć się teraz śmiać? –zapytałam, unosząc brwi.
-Och, daj spokój. Ludzie zapomną o tym w przeciągu kilku tygodni. Co jak co, ale nie jesteś nikim ważnym.
Niby miał na myśli show biznes, ale zabrzmiało to nieco inaczej. „Nie jesteś nikim ważnym dla mnie” –chciał powiedzieć.
-Masz prawo mnie nienawidzić. –odparłam cicho, czując gulę w gardle. –Ale nawet nie wiesz jak zaszkodziłeś One Direction.
-Wręcz przeciwnie. Zapewniłem nam rozgłos, wywołałem zamieszanie.
-Ach tak, no to brawo dla ciebie. –powiedziałam, nawet nie siląc się na sarkastyczny ton.
Zayn odepchnął się od ściany i skierował w stronę drzwi. Już chciał wyjść, kiedy dobiegłam do niego i zastawiłam mu drogę.
-Jeszcze nie skończyliśmy rozmawiać. –powiedziałam, marszcząc gniewnie brwi.
-Nie mam ci nic do powiedzenia.
-A ja owszem. –odparłam ostro, na co ten westchnął i odsunął się ode mnie parę kroków.
Jego nastawienie raniło mnie. Zayn nienawidził mnie, nie chciał ze mną rozmawiać i uważał mnie za szmatę. Zamrugałam szybciej, by odgonić łzy.
-Wiem, że… -mój głos zatrząsł się dość mocno. –Nie potraktowałam cię tak jak należało i... przepraszam cię za to. Być może w to nie wierzysz, ale jest mi cholernie przykro, że wszystko ułożyło się w taki, a nie inny sposób. Zjebałam sprawę. Ja…
Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku. Nie byłam w stanie tego powstrzymać. Zacisnęłam drżącą dłoń w pięść i wzięłam głęboki oddech.
-Nienawidzę siebie za to, co ci zrobiłam. –mówiłam dalej. –Nienawidzę ciebie za to, co ty mi zrobiłeś. Wiem, że jesteś zraniony. I uwierz mi, ja tez jestem. –otarłam łzy z policzków. –Nie zachowujmy się jednak tak, jakby nic nas nigdy nie łączyło. Nie skaczmy sobie do gardeł.
-Tak jest łatwiej.
Łatwiej? Niby w którym miejscu jest łatwiej? Już otwierałam usta, by coś powiedzieć, ale Zayn mnie wyprzedził.
-Musisz pozwolić mi cię nienawidzić. –odparł. Po raz pierwszy zrzucił bezlitosną maskę, którą ostatnio nosił. Spojrzał na mnie, po czym zrobił trzy wolne kroki w moim kierunku. –W ten sposób jest mi łatwiej poradzić sobie z… całym tym gównem, które się zrobiło.
Miał na myśli to, że on był sam. Rzuciłam go na rzecz Harry’ego, do którego na nowo się wprowadziłam. Louis, Niall i Liam również byli przeciw niemu. Był we mnie zakochany, a ja go zraniłam i zostawiłam. Zayn został sam, bez przyjaciół, bez dziewczyny, bez domu. Tak, to było jedne wielkie gówno.
-Masz rację. –powiedziałam cicho. –I jeśli naprawdę jest ci łatwiej, gdy mnie ignorujesz lub obrażasz… w porządku. Masz moje przyzwolenie.
-Serio?
-Zasłużyłam sobie na to. I niezależnie od tego ile razy bym cię przeprosiła, to wciąż będzie za mało.
-Wiesz w jaki sposób najlepiej byś mnie przeprosiła? –zapytał Zayn ponuro. –Gdybyś zerwała z Harrym. Bo widzisz, obojętnie co byś teraz powiedziała lub zrobiła, nie zmienisz tego jak się czuję.
-A jak się czujesz?
-Jakbyś mnie wykorzystała. Zabawiła się mną i wyrzuciła, jak zepsutą rzecz.
-To nie prawda.
-Nie? A jaka jest prawda w takim razie?
-Po prostu… -westchnęłam, zmęczona natłokiem negatywnych emocji z całego dnia. Postanowiłam powiedzieć szczerze co myślę i czuję. –To, co czuję do Harry’ego, jest silniejsze. To on był pierwszy i to jego najbardziej pokochałam. Źle mi z tym, ale jeśli miałabym wybierać, wybrałabym jego. I tak właśnie zrobiłam.
Nie mogłam patrzeć na pełną bólu twarz Zayna. Wiedziałam jednak, że w ten sposób będzie najlepiej.
-Ty naprawdę jesteś prawdziwą suką, Megg. –powiedział, po czym odwrócił się ode mnie i wyszedł z pokoju.
Zamknęłam oczy i nieporadnie usiadłam na podłodze. Myślałam, że po naszej rozmowie będzie lepiej. Nie było.

            Zayn wyszedł z domu od razu po naszej rozmowie. Słyszałam jak zamyka za sobą drzwi a potem odjeżdża swoim samochodem.
Siedząc sama w jego pokoju, obracałam w dłoniach paczkę Marlboro Czerwonych. To czarnowłosy nauczył mnie ich palić. Pamiętałam, że na początku były dla mnie stanowczo za mocne. Teraz nie wyobrażałam sobie wrócić do LM-ów niebieskich.
Właściwie, od czasu rozstania z Zaynem, nie spaliłam ani jednego papierosa. Zapach dymu zbyt mocno kojarzył mi się z chłopakiem. W tej chwili jednak dopadła mnie tak silna ochota, żeby zapalić, że bez chwili namysłu wyszłam na taras. To tutaj najczęściej rozmawialiśmy, poruszając w zasadzie każdy temat. Dlaczego nie mogła mi wystarczyć przyjaźń? Wtedy było idealnie.
Odpaliłam zapalniczkę, po czym przyłożyłam papierosa do ognia. Gdy zaciągnęłam się głęboko do płuc, poczułam niewysłowioną ulgę. Przymknęłam oczy i z przyjemnością wypuściłam dym. Wiosenne, zachodzące słońce delikatnie łaskotało w twarz, wiatr powiewał włosami. Cisza i spokój –tego było mi trzeba.
Spalając trzeciego Marlboro, myślałam o zbliżających się mistrzostwach w tańcu. Pracowałam na nie ciężko przez wiele miesięcy, nie mówiąc o wcześniejszych trudach w Polsce. Nie bez powodu w końcu zostałam wybrana przez Marcina Nowakowskiego. Stres zżerał mnie od wewnątrz, ale z drugiej strony czułam niezwykłą ekscytację. No i Harry obiecał, że przyjdzie i mnie wspomoże. Uśmiechnęłam się do siebie, kończąc papierosa.
            Nagle rozległ się odgłos delikatnego pukania w szybę. Obróciłam głowę i ujrzałam Harry’ego. Uśmiechnął się do mnie, po czym otworzył szklane drzwi i wyszedł na taras. Z miną winowajcy trzymałam w ręku czwartą fajkę, którą miałam odpalić. Chciałam schować ją do paczki, kiedy mój chłopak pokręcił głową i powstrzymał mnie.
-Nie, nie mam nic przeciwko. –powiedział, na co uniosłam brwi.
-Naprawdę? Przegapiłam coś?
-Nie chcę cię ograniczać i próbować zmieniać. –wyjaśnił. –Jeśli masz ochotę palić, nie mam zastrzeżeń.
Wzięłam więc papierosa do ust i przyłożyłam zapalniczkę. Coś mnie jednak blokowało.
Palenie przy Harrym… zdawało się być dziwnie nie na miejscu. Chłopak zauważył moje wahanie. Po chwili zrobił coś, co kompletnie mnie zaszokowało. Wziął mojego papierosa, szybko go odpalił, po czym zaciągnął się. Oczywiście od razu zaczął kaszleć i łzawić z oczu.
-Och, Harry! –zawołałam, biorąc od niego papierosa i wyrzucając go do słoiczka. –Co to miało być?
Poklepałam go po plecach, coraz bardziej rozbawiona tą sytuacją.
-Mogę zacząć palić, jeśli chcesz. –wykrztusił słabo, mając podrażnione gardło.
-Nie ma mowy, głupku. –powiedziałam, śmiejąc się. –Jeszcze byś zakaszlał się i udusił na śmierć.
-Wszystkiego można się nauczyć.
-Nie chcę, byś palił.
-Dlaczego?
-Bo to złe. –odparłam. –To, że ja palę, świadczy tylko o mojej głupocie. Nie mam zamiaru cię nią zarażać. Ale to słodkie, że chcesz się poświęcić.
Uśmiechnęłam się do niego, splatając nasze dłonie. Przeszła mi ochota na fajki. Odsunęłam paczkę Marlboro i słoiczek, po czym oparłam głowę o ramię chłopaka.  Razem oglądaliśmy zachodzące słońce tak długo, aż całkowicie znikło z horyzontu.
Gdy zrobiło się zimno, Harry wziął mnie na kolana. Wtuliłam twarz w zagłębienie jego szyi, rozkoszując się jego jedynym w swoim rodzaju zapachem.
-Daliście bardzo ładny występ dzisiaj. –powiedziałam, rysując kółeczka we wnętrzu dłoni chłopaka.
-Masz na myśli tę część, zanim Zayn wyzwał cię od…
-Tak. –przerwałam mu, chichocząc. Na szczęście z biegiem czasu cała ta sytuacja nabierała innego znaczenia. –Mam na myśli część, w której śpiewaliście.
-A, no to dziękuję bardzo.
-Ależ proszę.
Przybliżyłam się do niego i delikatnie musnęłam ustami jego wargi. Pocałowałam go; Nieśpiesznie, z uczuciem. Harry dotknął moich włosów, powoli wsuwając w nie swoją dłoń. Jednym ruchem przesunął mnie tak, że siedziałam teraz na nim okrakiem. Drugą wolną ręką objął mnie w tali, przyciągając jeszcze bliżej siebie. Pogłębiliśmy nasz pocałunek, pozwoliliśmy, by stał się namiętniejszy. Położyłam dłonie na barkach chłopaka, zsunęłam z nich koncertową marynarkę.
Dotyk Harry’ego rozpalał mnie do czerwoności. Bezwiednie zaczęłam się poruszać, co poskutkowało bardziej zdecydowanymi ruchami i gestami ze strony mojego chłopaka.
Odsunęłam się na moment i spojrzałam w jego zielone, uważne oczy.
-Obiecałeś, że jak wrócimy z Grammy, to mocno się za mnie weźmiesz. –wymruczałam, sunąc opuszkiem palca po jego dolnej wardze.
-Ach tak? –uniósł kąciki ust w niegrzecznym uśmiechu. –A więc zdaje się, że będę musiał dotrzymać słowa.
Nachylił się, po czym zmysłowo przesunął nosem od mojej szczęki aż po płatek ucha, który wziął w zęby i delikatnie ugryzł.
Przez całe moje ciało przeszedł prąd, serce podwoiło swoje obroty. Czułam, jakbym miała gorączkę. Znowu złączyliśmy usta, kompletnie zatracając się w sobie.
-Chodźmy do nas. –poprosiłam, gdy oderwaliśmy się od siebie, by zaczerpnąć oddechu. Całowanie się lub uprawianie seksu w pokoju Zayna nie należało do moich priorytetów.
Wstaliśmy i w rekordowym tempie pokonaliśmy drogę do naszej sypialni. Tam zamknęliśmy drzwi na klucz i od razu wróciliśmy do poprzedniej czynności.
Harry podniósł mnie i posadził na szafce, przez co było nam wygodniej. Jęknęłam, czując jego ręce na całym moim ciele. Tak mi tego brakowało…
Wargi chłopaka doskonale wiedziały jak lubię być całowana. Wykonywaliśmy językami zawiły taniec, osiągając maksymalny stopień podniecenia.
Harry chwycił brzeg mojej koszulki i szybko ściągnął mi ją przez głowę. Przesunął dłonią od ramienia, przez łokieć, aż po dłoń, zostawiając gęsią skórkę.
Natychmiast pozbawiłam go białej koszulki, którą rzuciłam gdzieś w kąt. Zeskoczyłam z szafki, po czym zdecydowanym ruchem popchnęłam Harry’ego na łóżko.
Usiadłam na nim okrakiem, zaczynając delikatnie i zmysłowo obcałowywać jego umięśniony tors. Uwolniłam coraz to bardziej rosnącą erekcję chłopaka, odpinając jego spodnie. Harry pomógł mi się ich pozbyć, przy okazji  zdejmując również i bokserki. Z moich ust wydobyło się coś na kształt okrzyku i westchnienia. Och, jak ja tego chciałam…
Nadal pozostając w koronkowej bieliźnie, zaczęłam ocierać się o jego ciało i sztywną męskość. Cały czas utrzymywałam kontakt wzrokowy, zagryzałam wargę i lekko wzdychałam. To doprowadzało Harry’ego do szaleństwa, wyraźnie to widziałam.
W końcu nie wytrzymał i mocnym, gwałtownym ruchem przeturlał mnie tak, ze teraz ja byłam na dole. Napierał na mnie z dużą siłą, ręce trzymał mi nad głową w żelaznym uścisku. Robił to jednak w taki sposób, że nic mnie nie bolało. Czułam jego dominację, ale nie bałam się. To była ta podstawowa różnica między Harrym a Zaynem. Harry’emu na mnie zależało; Naprawdę zależało. On mnie szanował.
            Znowu mnie pocałował, ale tylko na chwilę. Potem zsunął usta na płatek ucha, szyję, obojczyki… Wsunął jedną rękę pode mnie i zwinnie odpiął stanik. Rzucił go na podłogę i od razu zajął się moimi piersiami. Delikatnie je dotknął… potem mocniej. Przesunął ustami, by ostatecznie pochwycić sutek w usta. Wygięłam się w łuk i korzystając z tego, że ręce miałam wolne, chwyciłam się kurczowo prześcieradła, starając się w ten sposób ograniczyć ogień szalejący w całym moim ciele.
Długi palec chłopaka niespodziewanie zawędrował między moje nogi, na co głucho krzyknęłam. Co on ze mną wyprawiał? Do końca zsunął moje czarne, mocno okrojone majtki, dzięki czemu oboje byliśmy teraz zupełnie nadzy.
Zupełnie wilgotna i gotowa, oddychałam szybko i ciężko. Gorące usta Harry’ego nie ułatwiały mi zadania.
            Nagle chłopak rozchylił mi nogi i ustawił się we właściwym miejscu, nieomal we mnie wchodząc. Czułam go tam, naprężonego i lekko wsuniętego. Na co on czekał?
Jęknęłam bezwiednie, a Harry oparł ręce po obu stronach mojej głowy. Patrzył na mnie z góry, z lekkim uśmiechem i ogromnym pożądaniem w oczach. Brązowe loki miał potargane, klatka piersiowa unosiła się w nieregularnym rytmie.
Poruszyłam się pod nim, a on syknął i wciąż patrząc na mnie swoimi rozświetlonymi, zielonymi oczami, wszedł we mnie.
-Och! –wykrzyknęłam, wreszcie czując go w sobie.
Zacisnęłam palce na szerokich barkach chłopaka i zamknęłam oczy.
Harry zaczął się poruszać, w doskonałym rytmie; Najpierw powoli, ostrożnie, przedłużając słodką torturę, a potem zdecydowanie, mocniej.
            Wypełniał mnie całą, wchodząc i wychodząc. Jęczałam cicho, wsłuchana w nasze własne oddechy i odgłosy, które wydawaliśmy. Spletliśmy języki, poruszaliśmy się, dotykaliśmy. To było cudowne.
Harry przyspieszył, na co moje podbrzusze zaczęło zaciskać się coraz mocniej i częściej. Ostre ruchy chłopaka, jeden za drugim, do samego końca, sprawiały, że odrywałam się od rzeczywistości.
-Harry! –zawołałam, z trudem łapiąc oddech.
Jego usta, jego ciało, jego mięśnie. Byliśmy tak blisko… najbliżej jak się dało. To było wspaniałe.
Wplotłam dłonie w jego włosy, gorąco pocałowałam. Zbliżaliśmy się, oboje. Harry jeszcze bardziej przyspieszył, a ja jęczałam.
Nasz jęk połączony z westchnieniem pełnym rozkoszy zlał się w jedno, gdy razem osiągnęliśmy szczyt.
Harry opadł na poduszki obok mnie, dochodząc do siebie. Westchnęłam i zamknęłam oczy, pozwalając trwać tej chwili.
Nasz dzisiejszy seks był najlepszy z wszystkich dotychczasowych. Wiedziałam, że na dobre scementował nasz nowo odbudowany związek. Tego było nam trzeba.
-Kocham cię, Megg. –powiedział cicho Harry, splatając nasze dłonie. –Ja cię, kurwa, kocham na zabój.
-Ja ciebie też. –odparłam, unosząc kąciki ust. –Najbardziej na całym świecie. I jesteś zajebisty w łóżku. Naprawdę. Mówił ci to już ktoś kiedyś?
Harry roześmiał się, ale widać było, ze mu schlebiłam.
Leżeliśmy w ciszy, wsłuchani w bicie naszych serc. Księżyc wisiał już wysoko na niebie, rozświetlając ciemną noc.
-Hej, Harry? –zapytałam go, obracając głowę. –Myślisz, że… -urwałam, gdy zobaczyłam jego minę. Zupełnie, jakby zastygł w szoku. Więcej, był przerażony i zagubiony. –Harry? Co się dzieje?
Pełna najgorszych przeczuć, usiadłam, podciągając kołdrę pod brodę.
-Megg. –powiedział Harry, również siadając. –Zapomnieliśmy gumki.

***
Siemka!
Wreszcie udało mi się napisać nowy rozdział, choć przyznaję, że przegięłam z długością oczekiwania.
Mam nadzieję, że ten wpis wynagrodzi wam to czekanie :)
Dziękuję za liczne komentarze i motywacje na asku!
xoxo

 https://twitter.com/AntMegg

http://ask.fm/AntMegg

99 komentarzy:

  1. taaak w końcu :*

    OdpowiedzUsuń
  2. jakiii bossskiiii <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział .. i ta scena z Zaynem ... no łał :) już czekam na następny <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurwaaaa...! :o
    To ostatnie zdanie... Nienawidzę się za nie! <3 xD Teraz znowu będę musiała czekać tak długo żeby się dowiedzieć co na to powie Megg >.<

    Warto było czekać na ten rozdział, jesteś super! <3 Dzisiaj to ci chyba nabiłam ze 30 wejść, co pół godziny wchodziłam, żeby zobaczyć czy jest coś nowego :D
    Kocham twój blog, kocham ciebie, i dodawaj kolejny rozdział bardzo szybko!
    Może w majówkę? ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. <3 czekaliśmy i błagam niech Megg nie rodzi Hazziątek, mimo ich słodkości. Ona nie może
    Pozdrawiam i czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  6. O boze, ostatnie zdanie................ CHCE WIECEJ!!!!!!!!!!!!!!
    Namieszaj cos z Megg i Zaynem, kochalam ich razem :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajeeeeeebisty *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. boże pisz dalej ja cię normalnie kocham za tego bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No teraz to mnie zabiłaś oO Błagam tylko niech nie będzie dzieci :| Ale niech jej się już ułoży z Harrym. Błagam niech już nie będzie z Zaynem!

    I najważniejsza sprawa - nie każ już tyle czekać! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Litości! W takim momencie przerywać?! Jesteś okrutna. :( Mam prośbę nie karz nam tym razem tak długo czekać.

    OdpowiedzUsuń
  11. O Bożeeeeeeeeeee!!! Najlepszy rozdział (nie wiem czy się nie powtarzam ;D ) EVER !!!! A już na pewno najbardziej przeze mnie wyczekiwany! Nie wiem czemu, ale miałam przeczucie, że stanie się coś ważnego, przełomowego! I się stało! Kurwa, przepraszam ale nie mogę xd, nie wierzę w to co zaszło hahaha Czytałam całość z zapartym tchem a potem dowaliłaś to ostatnie zdanie, zupełnie się tego nie spodziewałam! Boże, ale jaja :D
    Teraz staram się uspokoić (chociaż ciężko mi idzie). Oczywiście warto wspomnieć, że padłam już przy tekście "To co, szybki numerek, póki Harry’ego nie ma?" to było boskie, nawet sobie nie wyobrażasz jakim epickim śmiechem wybuchnęłam. Wszystko ok czytam jak zwykle jak w amoku wlepiona w ekran telefonu, co moja mama zresztą skomentowała śmiechem wchodząc do mojego pokoju ;D W każdym razie czytam jak powalona i spoko, wszystko fajnie, spokojnie, w sumie bez krzyku, walenia się po mordach czy coś a nawet zrobiło się pięknie i słodko między Megg i Harrym i nagle Megg się oddzywa, myślę sobie :nie no kurwa teraz powie coś o Maliku, a tu Hazz jej przerywa tym tekstem.
    Dobra, podjarałam się jak dzika i nienormalna, ale podejrzewam, że 3/4 które to przeczytało ma takie same reakcje, więc ich serdecznie pozdrawiam! <3
    No to zrobi się śmiechowo jak teraz wpadną, no bo już nawet srał pies Stylesa i jego karierę czy Megg i jej rodziców, ale chodzi o konkurs tańca, co z nim? Nie wiem nawet kiedy on ma być (mój mózg teraz nie pracuje) ale będąc nawet w niezaawansowanej ciąży Megg chyba nie zatańczy. Tak, wiem dramatyzuję, może nie wpadli ;D
    Tak czy siak, rozdział jest boski i naprawdę Cię podziwiam za to jak piszesz i jak potrafisz nas doprowadzać do szaleństwa tym opowiadaniem.
    Pozdrawiam serdecznie i ściskam!
    Beata

    Ps: Dużooo wenyy! I speeda, bo nie wytrzymam do następnego! ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. super nie moge doczekać się nn :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ty zawsze przerwiesz w najlepszym momencie, nie? ;) Rozdział jak zwykle świetny, a scena +18 przeszła moja oczekiwania. Z resztą jak zwykle c: Życzę dużo weny i mam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się jak najszybciej. Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  14. omomomo ten rozdział był mega, mega, mega zajebisty!!! *.* jestem ciekawa czy Harry żartował z tą gumką xd czekam na następny :* :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże, to jest najcudowniejszy rozdział, i WŁAŚNIE NIECH MEGG ZAJDZIE W CIĄŻE I PÓŹNIEJ ODEJDZIE DO ZAYNA. <333 kocham cie <33

    OdpowiedzUsuń
  16. Kooooocham cię za ten przezajebisty rozdział! O mój boże, wszystko było w nim takie nieoczekiwane, a zarazem bardzo zaskakujące i cudowne! No i to ostatnie zdanie Hazzy! Omomomomom... Ciekawi mnie reakcja Megg, no ale przecież ona i Harry się kochają i gdyby Megg zaszła w ciąże, Styles nie byłby takim dupkiem i na pewno jej nie zostawi, tylko jak najprędzej poprosi ją o rękę i takie tam... No ale, ciekawi mnie co jeszcze wykombinujesz z Zaynem i One Direction. Tak zresztą to zauważyłam że rzadko opisujesz życie reszty chłopaków... Oczywiście nie przeszkadza mi to, bo jeśli ty tak zdecydowałam to twoja wola jest święta ;D No, a kolejny rozdział mam nadzieję pojawi się szybciutko, bo przecież teraz będzie przerwa majowa, więc... Będziesz miała czas na jego napisanie! :)

    Pozdrawiam, Nialler <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Usmiechalam się czytając ten rozdzial:) w końcu Megg powiedziała stanowczo Zaynowi. Jednak brakuje mi ich rozmów i papierosów na tarasie. Tej ich przyjaźni. Mogłaby wrócić. Ale Megg najbardziej pasuje do Harrego. To on poświęca się dla niej w każdym stopniu i zawsze. Przy nim może przynajmniej czuć się bezpiecznie.
    Matko, jak ja długo czekałam na ten rozdział ;d byłam tu chyba z 300 razy :D nie kaz nam więcej czekać tak długo :) życzę weny i czasu. Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  18. dziewczyno, co ty ze mną robisz *,* każdy rozdział jest coraz lepszy, zawsze jak czytam myślę sobie, że osiągnęłaś perfekcję i lepiej się napisać już nie da, a potem pojawia się nowy rozdział i jestem totalnie zaskoczona. masz ogromny talent. rozdział cudowny, czysta perfekcja. jeśli chodzi o końcówkę.. nie wiem, co myśleć. oczywiście nie jest powiedziane, że Megg od razu będzie w ciąży, ale oczywiście jest taka możliwość... kurde, nie mogę się doczekać następnego. nie każ nam tak długo czekać i pisz szybko!

    OdpowiedzUsuń
  19. nie, nie, nie! czytając wczesniejsze komentarze to NIECH MEGG NIE ODCHODZI DO ZAYNA! moze nawet zajsc w ciaze, tylko prosze, niech sie pogodzi z Zaynem, ale do niego nie waraca! i tak to juz jest najbardziej popierdolone, w pozytywnym znaczeniu, opowiadanie, jakie czytalam xD <333 kocham , czekam na nn Xxx

    OdpowiedzUsuń
  20. wreszcie sie doczekalam! ale niech nie bedzie w ciazy i zeby tak np Zayn nie mogl o niej zapomniec i niech jej cos zrobi np... bosz jestem okrutna ale moze gwalt? i plissss szybko nn czekamy... moze w majowke :) a i jeszcze jedno.. czytalam baaaaaaaaaaaardzo duzo imaginow i opowiadanale twoje jest zdecydowanie najlepsze.. KOCHAM! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Oczy mi się zaświeciły gdy zobaczyłam, że dodałaś nowy rozdział. ;)
    Będę całkowicie szczera - ten rozdział jest jednym z moich ulubionych. Dlaczego? Podoba mi się sposób, w jaki ukazałaś emocje bohaterów. Bardzo mnie to ujęło, połykałam wręcz słowa i mogłam bez problemu wczuć się w sytuację, na czym zawsze bardzo mi zależy podczas lektury. Znów urzekłaś mnie też rozwojem akcji, cieszę się, że masz tyle pomysłów, a przynajmniej tak to wygląda.
    Najbardziej urocza scena? Gdy Harry próbuje zapalić fajkę, to jest mój faworyt tego rozdziału!
    Powodzenia, oby kolejne rozdziały były jeszcze lepsze!
    Z przyjemnością czytam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. KOCHAAAM CIĘ!
    Super rozdział, ale mnie ''martwi'' nie to, że jeśli będzie w ciąży Harry ją odrzuci, bo wydaje mi się że tak ie będzie, ale co z jej tańcem ? :o

    OdpowiedzUsuń
  23. OMG .!.Boskie.!.Tylko szkoda że musiałam tak długo czekać .XD.Ale opłacało się.*-*.Ale jak to zapomnieli gumki.?!.Dodawaj szybko następny rozdział.;3.Życzę wenny.XD.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne! Opłacało się tyle czekać. Dziękuję Ci za to:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurde Malik co ty odwalasz?! Ja go nie rozumiem ale chciałabym, żeby się już pogodził z Megg ;3
    Oh, no w końcu! Pisałam ci już, że masz talent i, że kocham to opowiadanie? :D Trudno, najwyżej napisze jeszcze raz. KOCHAM CIĘ I BOSKI BLOG ♥
    Świetny rozdział :) Zboczona ja...
    Czekam NN ;*

    OdpowiedzUsuń
  26. HAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHA OSTATNIE ZDANIE I MAM BEKE XDDD HAHAHHA WIEDZIAŁAM! JUŻ WIDZE MINĘ ZAYNA KIEDY DOWIADUJE SIĘ,ŻE MEGG JEST W CIĄŻY XD HAHAHAHAH WIEM,ŻE TO DZIWNIE ZABRZMI ALE CZEKAM AŻ ON JĄ ZWYZYWA!.

    Tak wgl to cieszę się,że Zayn jesty taki w stosunku do niej, bo jegnak ona go wykorzystała taka prawda ;/ Pozbawiła go najbliższych.... Moim zdaniem powinna odejść od 1D. Po zawodach powinna raz na zawsze skończyć z nimi ale wiem,że tego nie zrobi, bo teraz na 100 % pojawi się dzieciak :) Nie wiem co wymyślisz ale czekam z niecerpliwością na to co wymyślisz !
    Pozdrawiam i zajrzyj na skysdiaryx.blogspot.com :3
    Weny życzę ! xx

    OdpowiedzUsuń
  27. nieeeeeeee! zawsze skończysz w najlepszym momencie :D
    ale się porobiło, ale tak myślałam, że zapomni gumki!
    jest coraz ciekawiej!
    tylko niech narazie Megg nie będzie w ciąży, dobrze?
    czekam z utęsknieniem na następny rozdział ;3

    OdpowiedzUsuń
  28. O matko ! Boskie ! A teraz będziecie dzieciaczek ^^ czekam na dalszą część mam nadzieje ,ze będzie wcześniej :))

    OdpowiedzUsuń
  29. CUDO CUDO CUDO CUDO ! <33 KOCHAM TWOJE OPOWIADANIE <3 CZEKAM NA KOLEJNY <3

    OdpowiedzUsuń
  30. aaaaa !!!!! Cudowny :* !!

    OdpowiedzUsuń
  31. [SPAM] BLOG O NIALLU
    Spójrz na mnie. Co widzisz? Ja widzę kawałek ciała, które jakoś próbuje funkcjonować i wrak emocjonalny. Kawałki rozsypanej psychiki, którą bezskutecznie próbuje poskładać. Widzę osobę, która najzwyczajniej w świecie nie radzi sobie z tym wszystkim. To wszystko ją przerasta.
    http://loveme-likeyou-do.blogspot.com/
    Dalej nie przekonana? Obejrzyj zwiastun:
    http://www.youtube.com/watch?v=QObcS4vIglI

    OdpowiedzUsuń
  32. popostu czekałam na kolejny rozdział... no i się doczekałam, che kolejny... skończyłaś w najlepszym momencie, no kurwa no! jak tak można... nie wiedziałam, pod koniec czy mam się śmiać, płakać :) jak Harold wyleciał, z gumką :) ale mniejsza o to, jak nararazie, najlepszy rozdział... czekam na kolejny!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudo !!! :* :*

    OdpowiedzUsuń
  34. O kurwa!!! Że ona będzie w ciąży!?!
    To się Zayn ucieszy... Czekam na nn i zapraszam
    margaret-imagine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Ubustwiam Cię!!! Pisz więcej o Megg i Zaynie, będzie ostro:D I niech te dzieci nie wypalą, bo będzie nudno:P Chciałabym, żeby Megg była z Zaynem, ale to niestety chyba już nie możliwe:( Chociaż... może to nie koniec romansu? Przecież oni się tak nienawidzą, ale Zayn ją kocha, a ona do niego też coś czuje, więc... <3 - Ziallka

    OdpowiedzUsuń
  36. Boże zajebisty! Niedawno zaczęłam go czytać i musze przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem twojego talentu! :)


    Zapraszam na mojego bloga! Bardzo zależy mi na Twojej opinii. Piszesz świetne opowiadania i chciałabym żebyś oceniła w komentarzu co mogłabym zmienić :))

    http://prawdziwa-przyjazn-trwa-wiecznie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  37. To jest zajebiste;* mogę to czytać w kółko i codziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  38. *______*

    Czekałam na to ;3
    Pisz szybciej następne rozdziały bo tu zdechnę z tego wyczekiwania :D

    ~~~~
    Zapraszam na mojego bloga o One Direction :
    onedirectionmagicstory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Kiedy ona powie jak się nazywa było w "Prawda czy Wyzwanie"? Powiem ci trochę, że zafascynowałaś mnie. Czuję jakby to się na prawdę wydarzyło, przez co naprawdę zaczęłam lubić 1D. Fantazja plus twój umysł to skarb, którego nie powinnaś zmarnować. Polecałabym ci napisać książkę, albo wydać chociażby tą. Oby Megg została na zawsze z Harrym <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Boże, nareszcie. Świetny rozdział! Nie każ nam tak długo czekać na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wejdziesz na mój blog:
    lotny-przypadek.blogspot.com
    O 1D opowieść.

    OdpowiedzUsuń
  42. W koncu... Juz myslalam, ze nigdy sie nie doczekam. Nie mow ze zajdzie w ciaze bo padne a Zayn ja zabije. xd
    Pozdrawiam i zapraszam na nowe rozdzialy na mayfairstory.blogspot.dk

    OdpowiedzUsuń
  43. KOCHAM TO <33 ONA I HARRY <3 A TE KŁÓTNIE MEGG I ZAYNA YHH XD KOCHAM <3 Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA NASTĘPNY <33

    OdpowiedzUsuń
  44. Czy mogłabym się dowiedzieć kiedy następny rodział?


    /Megan <3

    OdpowiedzUsuń
  45. Twoje opowiadanie jest ELEKTRYZUJĄCE!
    Ale... nie było w nim trojkącika, czyż nie? ;)
    Plis, plis :) Zayn+Meg+Harry
    Albo chociaż Zayn i Meg! To byłoby cudowne i np. Lou z Harrym na pociechę (wiem, mam zjebaną seksualność- za dużo "50 shades of grey")

    AActrice

    OdpowiedzUsuń
  46. Wow tego się nie spodziewałam!
    Twoje opowiadanie jest... zajebiste;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Megg kiedy kolejny rozdział? :P Już się doczekać nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Jezu kocham cię dziewczyno !! ;D Jesteś niesamowita kocham to co piszesz i mogę czytać to bez końca . Z wielką niecierpliwąścią czekam i czekam na następny !! Dodaj jak najprędzej . Jeszcze mnie zszokowałaś ostatnim zdaniem ! :D Dodaj prosze ;P /Paulaa

    OdpowiedzUsuń
  49. http://unidirectional-story.blogspot.com/ zapraszam do mnie : > SUPER-ZAJEBIASZCZY ROZDZIAŁ PISZ DALEJ <33

    OdpowiedzUsuń
  50. Juz drugi raz przeczytalam cale twoje opowiadanie teraz biore sie za Danger ale to jest mega i ja chce jeszcze! juz! Prosse... Jak najszybciej napisz kolejny rozdzial bo ja cie kocham dziewczyno, jak dla mnie to moglabys codzinnie wstawiac nowy rozdzial a ja nie mialabym dosc.. Prosze, jesli to mozliwe to napisz jak najszybciej, najlepiej przed srodąbo wtedy jade na wycieczke a chcialabym przeczytac nowy rozdzial przed nia... I jeszcze raz.. Kocham Cie Dziewczyno i mam nadzieje ze nie skonczysz tylko na opowiadaniach, bo troche sie na tym znam i wiem ze masz wielkitalent wiec zrob wszystko by zostal on pokazany wiekszej ilosci ludzi, zycze szczescia.. :* xxxx

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja chcę już następny!! Kiedy będzie??

    OdpowiedzUsuń
  52. lol z niewiadmych przyczyn jak czytalam "-on-powiedział wskazujac na zayna-ma cie kurwa przeprosic" wpadlam w smiech xD

    OdpowiedzUsuń
  53. zapraszam do czytania mojego bloga :D
    http://five-directions.blogspot.com/

    PS. Genialne opowiadanie , będę śledzić na bieżąco ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ranyy .. -,- zły link xd dałam do twojego bo wcześniej wysyłałam koleżance i zapomniałam zmienić..
      http://onexlivesxfivexdreams.blogspot.com/ <-- to jest mój :p

      Usuń
  54. Zostałaś nominowana do LIbester Albwards. (NIe wiem jak to się piszę.xd.)
    Więcej u mnie na : http://forever-love-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  55. Zostałaś nominowana do Liebster Award. Szczegóły znajdziesz tutaj : http://niall-fanfic.blogspot.com/2013_05_04_archive.html

    OdpowiedzUsuń
  56. TWÓJ BLOG ZOSTAŁ NOMINOWANY DO LIEBSTER AWARD!!
    więcej informacji na moim blogu: before-you-go-away.blogspot.com

    P.S. jesteś zajebistą blogerką :3

    OdpowiedzUsuń
  57. Kocham twój blog. Po prostu kuźwa kocham. Mam nadzieje że na następny tozdział będę krócej czekać :3 KC ♥

    OdpowiedzUsuń
  58. Pisz szybko kolejny i napisz dluuuuuuuuuuuuuuuuuugibym miala co czytac.

    OdpowiedzUsuń
  59. Yyyy..troche zboczone..

    OdpowiedzUsuń
  60. Uwielbiam Twojego bloga, zapraszam na mojego : http://whenyourdreamscametrue.blogspot.com/ . Dopiero zaczynam i bardzo mi zależy na wyrażaniu opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Kiedy następny ? : P Blog super!

    OdpowiedzUsuń
  62. doskonały blog, czytam od dawna ;d jak najszybciej nastepny rozdzial poprosze! zapraszam do mnie - maitazara.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  63. Tak trudno mi napisac komentarz bo jest "69" *_* Ale cóż! Zostałaś nominowana do Libster Award ! <3 Więcej na http://one-direction-marzenia.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  64. Nominuję Cię do Libster Awards ;) Więcej info. na mojej stronce ;p

    opowiadania123913.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  65. Kocham kocham kocham <33
    Kiedy nowy? ;3

    OdpowiedzUsuń
  66. My chcemy nowy rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  67. zajedwabisty normalnie w chuj kosmiczny jest, weź dodaj następny bo nie mogę wytrzymać co będzie dalej, pliska, kiedy następny? uwilbiam cię za ten blog

    OdpowiedzUsuń
  68. BOŻEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!! Znalazłam tego bloa przypadkowo i od przedwczoraj przeczytałam wszystkoo! Jejku tak kocham tego bloga ! Jest cudowny. przepraszam, że komentuje dopieor teraz rozdział, ale jest on ostatnim jaki przeczytałam, a przyniósł mi tylu emocji, że nie wiem czy się pozbieram :o JEST CUDOWNIE! Wcześniej czytałam coś o niezbyt zachęcającym nagłówku i wyglądzie bloga, ale nie masz się co przejmować!!! To właśnie jest magiczne, poza tym mnie się podoba ten nagłówek! JEST CAŁKIEM INNY OD WSZYSTKICH I TAKI WESOŁY! Może niezbyt profesjonalny, ale uważam, że dlatego jest tak bardzo originalny! Więc nie zmieniaj absolutnie nic!@ Poza tym treścią nadrabiasz absolutnie wszystko. tak bardzo się cieszę, że jest z Harrym! Od początku byłam w jego drużynie, poza tym uwielbiam Harry'ego najbardziej wiec czyta mi się znajomicie. Ja na przykład cieszę się, że zapomnieli o zabezpieczniu heuheuehue <3 ciekawe co to będzie! Kochana, dodaję tego cudownego bloga do ulubionych u mnie i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział, który mam nadzieję, pojawi się już niebawem! :*:*
    no i zapraszam do mnie!
    http://wishmeyourself.blogspot.com [miłosny trójkąt pomiędzy Zayn'em, Stellą oraz Harry'm - podobnie jak u Ciebie ;)]
    http://loveispleasure.blogspot.com [TYLKO HARRY]
    Buziaczki! :**:*

    OdpowiedzUsuń
  69. Zapraszam na rasembool.blogspot.dk (:
    Dodaj w koncu ten nowy. Mam nadzieje, ze bedzie dlugi.

    OdpowiedzUsuń
  70. Zapomnialaś o nas ??? :'(
    dodaj już następny rozdział !! ;**

    OdpowiedzUsuń
  71. No i ja się pytam gdzie jest kolejny rozdział!? Ja już nie proszę - JA ŻĄDAM!! :P

    Nie znęcaj się już tak i dodaj wreszcie następną częśc :)

    OdpowiedzUsuń
  72. Noo ! To już 2 tygodni !! Ile jeszcze tego czekania ? ;( Płacze dni i noce przez cb ;(
    Świetne opowiadanie :) Kiedy nn ? <3

    OdpowiedzUsuń
  73. http://annemariephotos.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  74. Zaczne od tego że Kocham CIe i to że to piszesz ! Masz wielki talent. Szczerze to nigdy nie komentowałam ale wszystko nadrobiłam już dawno i od miesiąca jestem na bieżąco. Tak pokochałam to, że to jest moją obsesją, jak dodajesz rozdział cieszę sie jak glupi do sera. Teraz skomentowałam, bo założyłam bloga, bo mnie zainspirowałaś. Po prostu chce spróbować. sił choć i tak nie będę pisała tak dobrze jak ty !
    Przepraszam za szpam, ale jesli chciałabyś wejść, dodałam prolog a rodział pojawi sie jutro i wyraziła swoje zdanie które sie bardzo dla mnie liczy, jeśli nie , to rozumiem i przepraszam za szpam !

    Czeekam na rozdział kochana !
    Całuskiii ;*

    OdpowiedzUsuń
  75. Nowa akcja na twitterze:

    #PolishDirectionersReallyWantOneDirectionInPoland

    link:
    https://twitter.com/search?q=%23PolishDirectionersReallyWantOneDirectionInPoland&src=hash

    OdpowiedzUsuń
  76. Umrę jak nie dodasz kolejnego rozdziału. Ja chce go już! Muszę wiedzieć co się będzie dalej działo.

    OdpowiedzUsuń
  77. Ważna informacja!
    Dla tych co jeszcze nie wiedzą w 2014 roku odbędzie się trasa One Direction ,,Where We Are'' Polska jak wiele innych krajów została pominięta, ale na oficjalnym twitterze Harrego pojawił się wpis ,,We cannot believe we're announcing a tour in 2014. Latin America, Uk, ireland.. Rest of the world, keep your ears open'' Nie traćmy nadziei, nie wszystko stracone !
    Jeśli macie twittera dołączcie się do akcji ,,PolandNeedsWhereWeAreTour''

    OdpowiedzUsuń
  78. Cześć, zaczynam pisać opowiadanie o One Direction. Zapraszam serdecznie :) tu jest prolog: http://directioner-forever-love.blogspot.com/2013/05/bohaterowie-i-prolog.html

    Teraz pytanie do Ciebie, mogłabyś podać gdzieś linka do mojego bloga w swoim poście, bardzo mi na tym zależy i byłabym ogromnie wdzięczna. <3

    OdpowiedzUsuń
  79. Kiedy będzie następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  80. Obiecalas dzis nastepny rodzial. Wez dodaj...

    OdpowiedzUsuń
  81. Kocham twój blog i to opowiadanie. ♥Jest GENIALNE:)
    Zapraszam do siebie:
    come-down-with-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  82. No i autorka chyba nas zapomniała :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie! Co ja poczne nie znajac zakonczenia tej historii!

      Usuń
  83. Hej ;)
    Przede wszystkim chciałabym zaznaczyć, że nie jestem jakąś wielką fanką One Direction, ale też nie mam nic do chłopaków. Na twojego bloga trafiłam zupełnym przypadkiem, nawet nie pamiętam dokładnie jak, pamiętam tylko tyle, że otworzył mi się rozdział 18 i wciągnęło mnie w 100%! To nie jest stereotypowy fanfick, gdzie 99% wydarzeń krąży wokół zajebistości i domniemanej perfekcyjności członków zespołu. Świetnie wykreowałaś postacie, tak, że nawet te z pozoru idealne gwiazdy mają wady i bywają irytujące. W opowiadaniu ciągle dzieje się coś ciekawego i interesującego a jednocześnie nie jest to coś na wzór latynoamerykańskiej telenoweli, uzyskałaś złoty środek. Bardzo polubiłam to opowiadanie i mimo długiej przerwy w dodawaniu postów, czekam na kolejny rozdział :)
    Pozdrawiam,
    Iw

    OdpowiedzUsuń
  84. Dodasz dzisiaj ?? ;**

    OdpowiedzUsuń
  85. Kolezanko nie opuszczaj nas. D:

    OdpowiedzUsuń
  86. Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  87. Zapraszam na GG czat K&O!. Zapisz numer gg:37841898 potem zaloguj się wysyłając wiadomość: /join http://www.youtube.com/watch?v=BEyrH3dPnkY&feature=youtu.be - prezentacja czatu

    OdpowiedzUsuń
  88. OMG ! kocham to opowiadanie !

    OdpowiedzUsuń
  89. Nieeeee Megg nie może być w ciąży!

    OdpowiedzUsuń